Birmingham nocą…

Posylwestrowa noc, cisza, brak ludzi… Na ulicach szczury, piękne iluminacje… i ja przemykający i pstrykający. W tym roku mam nadzieję że moja dawna pasja – fotografia – ożyje we mnie i w konsekwencji pojawią się zdjęcia… Przepraszam za jakość… ale tym razem to nie był mój sprzęt 🙂