Musimy popełniać własne błędy

Praca. Taka czy inna. Powinna dawać samozadowolenie i dochód. Daje tylko dochód. Dyskryminacja. Bo co? Bo Polak? Bo młody? Bo głupi? Siedzi taka jedna stara krowa z drugą, liże dupę kolejnej ambitnej “cudzoziemce”… I jeszcze pretensja? Błąd. Mój błąd. Jak zaczyna śmierdzieć, trzeba spuścić wodę. Nie czekać… na nic nie czekać. Kopać, gryźć, drapać… plunąć …

Więcej

Nowa wersja…

…mojego WordPress’a… Nie ma o czym pisać. Urlop się skończył… ciągnie mnie w góry… Katyń i całe te zamieszanie męczy w TV… aż chce się krzyknąć – Kaczyński wariacie, zejdź ze sceny politycznej zanim całkowicie ośmieszysz PiS… Polska jednym słowem… Sępy krążą nad padliną… ale nie będzie łatwo… Przyjaźń się ma, a nie o nią …

Więcej

Nadchodzi…

…urlop. Inny niż zawsze. “Lekko” zaplanowany, zdecydowanie szalony, w skutkach może okazać się katastrofalny. Jadę. Snowdon, namiot, menażka… i dobry kompan. Aparat oczywiście też. Zero kontaktu z cywilizacją. Na deser Londyn przez chwilę albo dwie… Amen.

żenada.pl

żal.pl zamienił się w żenada.pl Jak bardzo biednym intelektualnie trzeba być, żeby okłamywać wszystkich wokół siebie? Więcej, okłamywać samego siebie… stwarzać sobie iluzję bycia szczęśliwym. Z samym sobą… z fantazjami… z obłudą i fałszem wokół siebie. Żyj sobie Polaku szczęśliwie wśród Anglików… Szukaj, znajduj i trać. Przyjdzie czas, że stracisz wszystko. Zostaniesz sam. Już jesteś …

Więcej

żal.pl

Zainspirowany pewnym dialogiem na Facebook’u nie mogę się powstrzymać od komentarza. żal.pl – żal jest wtedy, kiedy małe, zakompleksione dziecko starsznie chce nowej zabawki. Tak bardzo jej pragnie… tak bardzo. Wreszcie zabawkę dostaje, albo raczej wypłakuje, wyprasza… i okazuje się, że nie potrafi się nią bawić. Zabawka znika, ucieka… Zostaje rozkapryszony bachor, mszczący się na …

Więcej

Koniec na początku

Skończyłem lecz nie zacząłem. Nie gram, bo wygram. Wygrana to przegrana. Przegrana też boli. Wygrana tak samo. Chciałbym się kiedyś mylić. Nie mieć racji. Popełnić błąd w logicznym wyciąganiu wniosków. Żyć w błogiej nieświadomości… w ciemnym otumanieniu. I co z tego że w zakłamaniu? Trudno, nie mogę… zasady. Moje zasady. Mogę je zmienić, złamać. Mogę, …

Więcej

Pojęcie względne…

Człowiek uczy się na własnych błędach. Z założenia tak właśnie jest… podejmujemy decyzje, popełniamy błędy… żałujemy, wyciągamy wnioski i… tych samych błędów już nie popełniamy. Jak nazwać kogoś, kto błędy popełnia, wyciąga wnioski i… z pełną świadomością popełnia te same błędy? Chciałoby się powiedzieć głupiec, ale głupcem nie jest. Wariat? Też odpada… Przyjaciel… Pojęcie względne… …

Więcej

Woła nas pragnienia krzyk…

I miałem rację. Ludzie się nie zmieniają. Nie i już. Trudne decyzje przychodzą ostatnie… ale czasami trzeba je podejmować. Bolą ale przynoszą ulgę. Chyba czas na zmianę domu. Ten zrobił się “duszny”… Zmiany, zmiany, czas na zmiany. Przerwa. Amen.

I to tyle planów…

Ludzie się nie zmieniają… Poza tym kto się chujem urodził ten kanarkiem nie zdechnie. I wszystko w temacie… Kac męczy, kawa nie pomaga. I pomyśleć, że mogłem siedzieć w wygodnym pociągu do Walii od 1,5 godz. Dupa. Teraz już wiem, że jak coś planuję, JA planuję, to tak robię. I nie patrzę na innych. W …

Więcej

Zmiany

Zmiany są planowane. Najczęściej. Ale czasami przychodzą nagle i niespodziewanie. Tak właśnie jest teraz. Zmieniam się… Ja. Prosty wybór – albo ja i będzie dobrze mnie, albo cała reszta i będzie źle… A że resztę zaczynam mieć w dupie… więc wybór prosty jest – Ja. Im więcej planuję, tym mniej planów staje się realne. Przestaję …

Więcej

Rozdroże…

W lewo? A może w prawo? Do przodu – to wiem na pewno… ale zastanawiam się nad krokiem do tyłu… Zmiany… są potrzebne. Decyzje… te są trudne… Muszę naładować baterie. Walia? Ocean? Sobota? Dajcie mi świety spokój.

Wszyscy kłamią…

Po raz kolejny głębokie przeczucie okazało sie prawdą. “Wszyscy kłamią…” – ulubione powiedzenie Dr House’a, jakże prawdziwe. Każdy kłamie. W kwestiach drobnych i nieistotnych, oraz w takich, które mają wpływ. Na wszystko. Na życie… Kłamstwo to kłamstwo. Nie ważne jakie… Fakt jest fakt. Białe jest białe. Dupek jest dupkiem… Oj zbiera się we mnie… zbiera. …

Więcej

Jak to ugryźć?

No właśnie, jak? Siedzę, kaszlę i myślę. I nie wiem. A nie lubię mówić “nie wiem”… Lubię wiedzieć. Analizuję wszystko. Raz, drugi, i jeszcze raz… i moje klocki nie chcą układać się w całość. Jak już coś robi się jasne, za chwilę staje się jeszcze bardziej ciemne. Nie wiem. Nie rozumiem. Może się domyślam, chyba …

Więcej

Polacy nie gęsi… swoje ploty mają…

Polacy są dziwni. W szczególności za granicą. W enklawach, polskich enklawach… Polskich slumsach… klepanie biedy, oszczędzanie na papierze toaletowym który przecież można wynieść z pracy. Szpan na pokaz… a w garnku ryż przez 7 dni w tygodniu… Polacy… temat na obszerną książkę. Z gatunku komedii chyba, albo horrorów. Wszyscy żyją cudzym życiem… ten powiedział, a …

Więcej

Jest sobota… za oknem świt…

Słońce, wiatr, deszcz… Są dwa światy… Ten prawdziwy… i ten wirtualny. Czas je połączyć, a może rozdzielić? Coś zrobić… robić… działać… W Polsce PiS pokazuje swoje jakże proste oblicze z małym Kaczyńskim na czele, w Anglii wieje wiatr… więcej spokoju. 10 dni… Kot woła… muszę iść, biec… odpocząć. Dajcie mi święty spokój.