W czwartek lecę do Polski. Cieszę się. Bardzo. Bo tęsknię… Trochę odpoczynku, relaksu, trochę „czegoś” innego. Anglia jest dziwna. Każdy mówi „lepszy świat”. Ale czy jest lepszy? Bez rodziny, bez przyjaciół? Z prostymi Anglikami wokół nas, z ciągle narzekającymi Polakami…
Pies. Jego czas się skończył. Jest zbyt „dziki”. Mała wariatka = szkody, problemy, dodatkowa praca. Nie, to nie dla mnie.
Chcę już do Polski…
pozdrow polske 🙁
pies jest jebnuty 😀 ichhha ;X
Każdy pies równa się problemy plus dodatkowa praca.
Elektroniczne pieski wymagają tylko baterii 😛