Kolejny duży wypadek. Zginęli ludzi i to jest tragedia. Dla rodzin, dla bliskich tych ludzi… dla społeczności górników. Ale czy jest to moja tragedia? Moja żałoba? Pytam DLACZEGO cały naród musi żałować i opłakiwać?
1 listopada – co roku giną setki osób na drogach… czy mamy wtedy żałobę? Powroty z wakacji – wypadki na drogach… mazury i utonięcia… zima i góry… bezdomni umierający w zimie z zimna… dlaczego wtedy Prezydent nie ogłasza żałoby?
Panie Prezydencie? Czy Pan też opłakuje zmarłych górników? Czy to kampania reklamowa podnosząca i tak marną popularność?
Ja się z tym nie zgadzam, nie ubolewam… Mam swoje życie. Prywatne. Rodzinom współczuję, Prezydentowi życzę więcej udanych pomysłów.
Magiczna liczba – 11