Styczeń…

Wiele planowanych zmian dokonało się samych. Wiele nieplanowanych zmian dokonuje się cały czas, sporo się dzieje… na szczęście nie muszę podejmować trudnych decyzji, problemy powoli rozwiązują się same. Otwieram oczy. Szeroko. I widzę coraz więcej na szczęście. I utwierdzam się jedynie w swoich przekonaniach… wszyscy kłamią, nie zmieniają się, zakładają jedynie nowe płaszczyki zwane potocznie kłamstwami. Jest dobrze. Nawet bardzo.

Zaczyna wiać wiatr. Coraz mocniej. Szkoda, że wieje tylko z jednej strony… bo wiatr to jedno, a wichura to drugie. Sztorm. Za tym tęsknię…