Cieszę się…
Bardzo się cieszę, że mam stałych czytelników mojego bloga. Czytelniczki raczej… Najbardziej wartościowe są te, które boją się że wywlekę na moje skromne strony kolejne brudy z ich jakże rozrywkowego życia. Wszak zdrady, puszczalski tryb zycia i rozpusta, a nad drzwiami krzyż i „że cię nie opuszczę aż do śmierci”sprawiają, że fajnie się pisze o …