Kaczyński już prawdziwy…

I wyszło szydło z worka. Bardzo szybko zresztą. Jeszcze kilka dni temu gdy trwała kampania przed wyborami nowego prezydenta Kaczyński starał się wszystkich omamić swoim nowym wizerunkiem. Dobry, pogodny, budujący prawdę, szacunek… dobry Kaczyński.

Wybory przegrał. Oczywiście jego wielkie EGO, jego wielkie ambicje już zaczęły robić swoje…

Wykorzystując wizerunek zmarłego brata zaczyna jątrzyć rany, wyszukiwać teorie spiskowe, wygłaszać publicznie swoje niesamowite historie. O jak dobrze, że taki człowiek nie został prezydentem. Ten artykuł powinni przyczytać ci, co na niego głosowali… i powinni się zastanowić czy Kaczyński jest zdrowym człowiekiem.