Oj, tak! Ludzie są naiwni. Tak bardzo czegoś pragną, że zapominają o własnej godności, przezorności… zapominają o wszystkim łamiąc swoje rzekome zasady. I co ciekawe – w całej sytuacji nie widzą nic złego ze swojej strony – ani obłudy, ani fałszu ani własnej głupoty.
To była prowokacja mająca pokazać, jaki naprawdę jesteś. Polaczku… a raczej Polaku w Anglii żyjący. Good luck zatem i niech Ci się szczęści podrywanie lasek. Przynajmniej tych wirtualnych skoro z prawdziwymi idzie kiepsko.
Z innej beczki – policja w Anglii jest naprawdę sprawna i skuteczna. Wiem przynajmniej, na co idzie kasa z moich podatków.
Dzień siódmy… z siedmiu…